Trzy dni pełne integracji, wrażeń i inspiracji – tak można podsumować nasz tegoroczny wyjazd, który odbył się w październiku 2025 roku. Kotlina Kłodzka i czeskie Skalne Miasto w Adršpachu dostarczyły nam mnóstwo pięknych widoków i emocji. To miejsce, gdzie natura naprawdę robi wrażenie – monumentalne skały, wąskie przesmyki, spokojne jezioro i niezwykła cisza lasu. Czas spędzony razem z zespołami z Wrocławia i Jeleniej Góry pozwolił nam lepiej się poznać, wymienić doświadczenia i po prostu złapać dobrą energię na kolejne miesiące.

Piątek – podróż i pierwsze spotkanie

Wyruszyliśmy wczesnym popołudniem, a po kilku godzinach dotarliśmy do Kudowy, gdzie czekała kolacja w formie bufetu. Wieczór upłynął spokojnie – część ekipy korzystała z hotelowego parku wodnego i strefy spa, inni nadrabiali rozmowy po pracy, a jeszcze inni wybrali się na wieczorny spacer po urokliwej Kudowie Zdrój.

Sobota – Skalne Miasto i browar

Drugi dzień rozpoczęliśmy wcześnie – po śniadaniu ruszyliśmy autokarem do Czech, by zobaczyć Skalne Miasto w Adršpachu, jeden z najbardziej niezwykłych rezerwatów skalnych w Europie. Towarzyszył nam świetny przewodnik, który z humorem opowiadał o legendach i nazwach formacji. Spacer wśród monumentalnych skał i rejs łódkami po górskim jeziorku zrobiły duże wrażenie nawet na tych, którzy byli tam już wcześniej.

Po wspólnym obiedzie w hotelu Javor, gdzie spróbowaliśmy klasycznych czeskich dań, ruszyliśmy do browaru Opat w Broumovie – jednego z najstarszych browarów klasztornych w Czechach, działającego nieprzerwanie od 1348 roku. Podczas zwiedzania dowiedzieliśmy się, jak tradycyjne metody warzenia łączą się dziś z nowoczesną technologią. Degustacja była świetnym zwieńczeniem wizyty – próbowaliśmy piw smakowych, m.in. grejpfrutowego, mango, konopnego, a nawet o smaku pieprzu.

Zmęczeni, ale w świetnych humorach wróciliśmy do Kudowy, gdzie czekał na nas wieczór integracyjny w chacie grillowej. Na stołach pojawiły się klasyki z grilla i lokalne przysmaki, a do późna towarzyszyła nam muzyka i tańce.

Niedziela – szkolenie i powrót

Ostatni dzień rozpoczął się od śniadania i szkolenia w hotelowej sali konferencyjnej. Nasz prezes, Andrzej Lazarowicz, poprowadził wykład poświęcony kulturze organizacyjnej firmy, wyzwaniom, planowanym szkoleniom oraz kierunkom rozwoju. W drugiej części rozmawialiśmy o automatyzacji i możliwościach wykorzystania sztucznej inteligencji w pracy poszczególnych zespołów. Po przerwie kawowej i wspólnym lunchu wyruszyliśmy w drogę powrotną.

Tegoroczny wyjazd pozwolił nam nie tylko odpocząć i lepiej się poznać, ale też spojrzeć na naszą codzienną pracę z nowej perspektywy. Rozmowy podczas szkolenia i nieformalnych spotkań pokazały, jak różnorodne doświadczenia i pomysły mamy w zespole – i jak wiele możemy osiągnąć, gdy łączymy je we wspólnych projektach.

To była dobra okazja, by na chwilę się zatrzymać, podsumować miniony rok i porozmawiać o tym, dokąd zmierzamy. Wracamy z nową energią, pomysłami i przekonaniem, że w zespole WINS naprawdę drzemie ogromna siła.