Michał to wieloletni pracownik Web Innovative Software, którego podróż w firmie zaczęła się ponad 11 lat temu. Dziś dzieli się swoimi doświadczeniami związanymi z rozwojem kariery oraz wpływem, jaki firma wywarła na jego zawodowe osiągnięcia. Przeszedł długą drogę – od pracy w niewielkim zespole, po założenie nowego oddziału i podejmowanie kluczowych decyzji technicznych w projekcie. 

Jakie były Twoje początki w firmie? 

Do Wrocławia sprowadziły mnie studia. Początkowo ekonomiczne, a następnie informatyczne na Politechnice Wrocławskiej. Zastanawiałem się jak połączyć moje zainteresowania i umiejętności. Postanowiłem szukać pracy związanej z systemami ERP, z którymi styczność miałem na studiach. 

Do WINS dostałem się wiosną 2013 roku i rozpocząłem pracę na stanowisku młodszego programisty. Tu było wtedy jak w startupie! Firma wynajmowała stosunkowo niewielkie biuro, a zespół IT mieścił się w dwóch pokojach i liczył osiem osób. Produkt wFirma na rynku istniał już kilka lat, ale nadal był to początek jego rozwoju. Trafiłem na czas, w którym była wykonywana duża refaktoryzacja, co wiązało się niejednokrotnie z pracą po 12 godzin dziennie. Dzięki temu mogłem dobrze poznać system. Wspominam ten okres jako bardzo duże wyzwanie.

Czym aktualnie zajmujesz się w firmie i jak doszło do powstania drugiego oddziału WINS?

Po trzech latach pracy w 2016 roku przeniosłem się do Jeleniej Góry. Początkowo pracowałem w trybie hybrydowym. Po roku dołączył do mnie kolega z zespołu. Już wtedy byłem liderem w małym trzyosobowym zespole programistów. Nasz prezes zaproponował mi w tamtym czasie, abym założył oddział w Jeleniej Górze. Było to dla mnie duże wyzwanie, ale zacząłem działać. Wynająłem małe biuro i zacząłem rozwijać zespół IT. To, co udało się nam stworzyć, przerosło moje oczekiwania. Zespół się powiększał, a wraz z nim wynajmowane lokale. Po niedługim czasie objąłem oficjalnie funkcję dyrektora oddziału. 

W 2020 roku firma zakupiła duży biurowiec obok zakładów farmaceutycznych Jelfa. Po generalnym remoncie budynek stał się najnowocześniej urządzonym biurem w Jeleniej Górze.

Obecnie jestem liderem projektu 5 ways... Jest to system do komunikacji online i zarządzania pracą, który znajduje się na etapie intensywnego rozwoju. Jako programista z dużym doświadczeniem odpowiadam za kluczowe decyzje techniczne oraz organizację pracy programistów w projekcie.

Czy czujesz, że masz wpływ na rozwój naszej firmy? 

Mam już trochę lat doświadczenia w firmie, więc staram się zawsze pomagać w rozwiązywaniu problemów technicznych. Warto jednak powiedzieć, że forma naszych spotkań projektowych, daje mi (a także innymi pracownikom) możliwość zgłaszania pomysłów, które nie są bezpośrednio związane z zajmowanym stanowiskiem czy naszym doświadczeniem. Czasem zdarza mi się zgłaszać pomysły związane na przykład z marketingiem lub wprowadzeniem nowych funkcji. Wiele z nich jest wdrażanych w naszych projektach. To również daje mi dużo radości. 

Wspólnie z innymi liderami odpowiadam też za rekrutację nowych pracowników. Jest to bardzo duża odpowiedzialność, ponieważ pozwala nam kształtować przyszłą kadrę naszej firmy.

Jakie są Twoje największe zawodowe sukcesy? 

Miałem okazję pracować we wszystkich projektach rozwijanych w firmie. Wspólnie ze swoim zespołem stworzyliśmy dwa duże serwisy zupełnie od zera, czyli Taelo i Respondo. Dokonaliśmy również gruntownej przebudowy serwisu Poradnik Przedsiębiorcy, odwiedzanego miesięcznie przez ponad 4,5 milionów czytelników.

Myślę, że do moich dokonań należy też wprowadzenie do firmy nowoczesnych rozwiązań opartych o framework Angular czy rozwiązania chmurowe. 

Jako lider zespołu staram się zawsze pozostawiać ludziom dużo przestrzeni przy wykonywaniu zadań programistycznych. Dzięki temu często powstają bardzo ciekawe rozwiązania, przy realizacji których wszyscy się uczymy.

Jak firma wspiera Cię w osiąganiu celów zawodowych?

Udział w licznych projektach oraz praca z różnymi technologiami pozwoliły mi nabrać sporo technicznego doświadczenia. Podejście do tworzenia nowych funkcji u nas w firmie zakłada dużą inwencję twórczą programisty. Daje to możliwość wyjścia poza dziedzinę programowania w danym zadaniu.

Firma inwestuje też w szkolenia pracowników. One również pomogły mi nabyć pewne kompetencje, jak chociażby te związane ze sztuczną inteligencją, zagadnieniami serwerowymi, czy pracą w scrumie, a wymieniłem tylko ostatnie, w których brałem udział. Jako lider brałem również udział w szkoleniach opartych o książkę Stephena Coveya „7 nawyków skutecznego działania”, które lepiej pozwoliły mi lepiej zrozumieć zespół, moje własne potrzeby i etap, na którym się znajduję.

Jakie wskazówki dałbyś nowej koleżance/koledze, który dołączy do WINSowego zespołu?

Trzeba nastawić się na rozwój, ponieważ to jest to, co napędza firmę od lat. W WINS duże rzeczy zostały stworzone przez stosunkowo mały zespół ludzi, co na pewno uczy wszechstronności. Nasza praca wymaga często wyjścia poza to, w czym czujemy się najlepiej, po to by zdobywać nowe umiejętności. Konieczna jest również współpraca na poziomie zespołu.